jeśli ktoś zna mało znany kawał to pisać się pośmiać można bo te znane napotyka się co 2 min
Przychodzi góral do lekarza i mówi:
-Panie bimbołki mnie bolą
-Co Pana boli
-Ady mówie że bimbołki
-Ale co to jest?
-No tam na dole
-aaaa jądra Pana bolą
-no godom przecież
-A to ja nic Panu nie poradzę na to musi Pan iść do szpitala i zrobić badania a później wrócić z wynikami.
Więc góral poszedł,zrobił te badania i wraca do lekarza.Spotyka po drodze kolegę.
-Cześć Stasiek co u Ciebie?
-A bimbołki mnie bolą
-to chodz pogadamy o tym przy piwie
Jedno piwo, drugie, trzecie....
-Te stasiek to pokaż te wyniki,ja kiedyś studiowałem medycyne co prawda nie skończyłem ale interesuje się tym ciągle,to Ci powiem co Ci jest.
Stasiek dał mu wyniki,kumpel się w nie wpatruje i mówi:
-No jest O.B.
-No a co to?
-Obciąc bimbołi
-Rany boskie!
-Ale to nic bo jest jeszcze Rh+
-A to co?
-Razem z h**em:)
Offline
2 koleżanki spotkały się po latach i postanowiły pójść razem się zabawić. Mężowie chcieli iść z nimi, ale po długim namawianiu poszły jednak same. Poszły do baru i się upiły. W drodze powrotnej zachciało im się do toalety, a że nigdzie nie było gdzie się załatwić postanowiły pójść na cmentarz. Pierwsza dziewczyna załatwiła się i nie miała się czym podetrzeć wiec postanowiła podetrzeć się majtkami. Druga załatwiła się, a że było jej żal nowych majtek od męża schowała je do kieszeni i podtarła się pierwszą lepszą wstążką. Na drugi dzień ich mężowie spotykają się na piwie i jeden mówi do drugiego:
- Słuchaj. Wczoraj moja żona przyszła do domu cała rozczochrana i bez majtek - wyrzuciłem ją z domu!
- To jeszcze nic! Jak moja żona wróciła wczoraj do domu to była cała rozczochrana, bez majtek, a w dupie miała wstążkę z napisem: "Marek, Dawid, Artur oraz inni koledzy z siłowni - zawsze będziemy cie pamiętać"
Offline
Małżeństwo pojechało do szpitala, gdyż zbliżał się termin porodu.
Kiedy dotarli na miejsce doktor powiedział im, że wynaleziona została nowa maszyna, która jest w trakcie testów i mogą spróbować ją wykorzystać. Maszyna ta przenosi część bólu kobiety na ojca dziecka.
Małżeństwo powiedziało ok, że chcą spróbować. Lekarz zasugerował, żeby spróbować z 10 % bólu, bo to i tak będzie za dużo dla ojca...
Zaczął się poród, facet, mówi, że jest ok i może wziąć na siebie więcej bólu. Lekarz ustawił na 20% i cały czas jest ok, więc zmienił na 50 % i w końcu na 100%.
Mężczyzna zniósł to bardzo dobrze, a kobieta urodziła bez bólu!
Wracają do domu, a na wycieraczce leży martwy listonosz...
Offline